blog nr 3, środa 22 kwietnia 2020
Temat dnia:,,Od buraka do lizaka"
1./ Posłuchajcie opowiadania ,, Słodka opowieść" Alicji Cholewy, które przeczyta Wam rodzic.
Wpadłem na chwilę do Marty. Dostała nowe puzzle i nie mogła sobie poradzić z ich ułożeniem. Postanowiłem jej pomóc i z chwili zrobiła się godzina. Piliśmy herbatę owocową. Pachniała lasem i malinami. Właśnie kończyliśmy układanie kiedy do pokoju weszła mama Marty. - Kto rozsypał cukier?- zapytała podchodząc do stołu i po chwili zaczęła zgarniać z obrusa białe kryształki. - No tak, jak zwykle nie ma winnego- mrugnęła do nas wesoło. - Oj mamusiu, wysypało się - tłumaczyła Marta. - No właśnie wysypało się - wtórowałem. - Teraz cukier jest tani, ale kiedyś dawno temu, jedli go tylko bardzo bogaci ludzie - wtrąciła mama. - Naprawdę? - zapytaliśmy prawie równocześnie. - Dawano go też chorym, żeby szybciej wracali do zdrowia - uśmiechnąłem się do Marty i odezwałem się z nutką zazdrości w głosie. - Ale ci chorzy mieli się dobrze. Ostatnio bolało mnie gardło jednak zamiast cukru musiałem zażywać gorzkawy syrop. - Mamusiu, a z czego robi się cukier? - przerwała mi Marta. - Otrzymuje się go z trzciny cukrowej i oczywiście z buraków cukrowych. Sok wyciśnięty z tych roślin gotuje się, aż powstaną z niego kryształki. Można je potem barwić farbami spożywczymi i różnie formować. Stąd w sklepach tyle cukierków, lizaków i draży. - A czy wiesz Marcinku, czym słodzili potrawy twoi ukochani Indianie? - próbowałem sobie przypomnieć, jednak w końcu poddałem się i poprosiłem panią Olę o podpowiedź. - Wiele roślin zawiera słodkie substancje. Indianie do produkcji syropu wykorzystywali sok z drzewa klonu. A teraz - zwróciła się do nas - zgadywanka. - Kto mi powie, jak wygląda burak cukrowy? - Uniosłem do góry palec - ja, ja - zawołałem. - Jest duży, ma biało - szarą głowę i wielkie zielone liście, acha - i rośnie na polu. - A jak się nazywa fabryka, w której powstaje cukier? - tym razem Marta była pierwsza. - To cukrownia. Tam ogromne samochody i ciągniki zwożą buraki z pól. - Wspaniale - mama była bardzo zadowolona. - W takim razie jeden do jednego. Nie ma pokonanych. Obydwoje zwyciężyliście. A oto wasza nagroda - mamusia Marty położyła na stole dwa duże kolorowe lizaki. - Hurra, hurra - podskakiwaliśmy z Martą radośnie pokrzykując. - Kiedy je zjecie nie zapomnijcie umyć zębów - poprosiła wychodząc z pokoju.
Czy podobało Wam się to opowiadanie?
O czym była w nim mowa?
2./ Czy jedzenie słodyczy, które zawierają dużo cukru jest zdrowe? – rozmowa dotycząca szkodliwości jedzenia słodyczy, zwrócenie uwagi na choroby, które są wywołane przez nadmierne spożywanie słodyczy.
3./ Posłuchaj piosenki pt. ,, Piosenka o niezdrowym jedzeniu".
Naucz się śpiewać refren piosenki:
,, Hej! hej! raz i dwa witaminy wolę ja,
Hej! hej! raz, dwa, trzy wolisz je i Ty!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz